Osobista więź z Bogiem
Każdy człowiek jest Bożym stworzeniem od urodzenia, ale dzieckiem Bożym trzeba się stać. Jak to zrobić? Starając się dobrze żyć, chodząc do kościoła co tydzień czy pomagając innym? W żaden z tych sposobów nie potrafimy zasłużyć na relację z Bogiem. Odpowiedź znajdziemy w Piśmie Świętym.
1. Bóg cię kocha i ma dobry plan dla ciebie.
Bóg stworzył człowieka. Tak bardzo nas kocha, że chce, abyśmy spędzili z Nim wieczność:
Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne.
Jana 3,16Jezus stał się człowiekiem, aby każdy człowiek mógł zrozumieć Boga i poznać Go osobiście. Tylko On może nadać życiu znaczenie i cel:
Ja przyszedłem po to, aby owce miały życie i miały je w obfitości.
Jana 10,10Dlaczego jednak większość ludzi nie doświadcza życia w obfitości?
2. Grzech oddziela cię od Boga.
Jesteśmy odseparowani od Boga z powodu grzechu:
Wszyscy pobłądziliśmy jak owce, każdy z nas się obrócił ku własnej drodze.
Izajasza 53,6Grzech to bunt lub obojętność wobec Stwórcy. Jego konsekwencją jest śmierć, czyli fizyczne i duchowe oddzielenie od Boga. Nawet jeśli spróbujemy zbliżyć się do Niego, poniesiemy porażkę.
Między Bogiem a nami istnieje ogromna przepaść. Próbujemy dotrzeć do Boga o własnych siłach, staramy się zasłużyć na Jego akceptację przez uczciwe życie lub przyjęcie określonego systemu moralnego. To jednak nie wystarczy, aby zadośćuczynić za nasz grzech.
W jaki sposób można pokonać tę przepaść?
3. Tylko Jezus może uratować cię od grzechu.
Karą za grzech jest śmierć wieczna. Ojciec posłał jednak Syna, aby rozwiązać ten problem. Chrystus przyjął na siebie karę śmierci, która nam się należała, żebyśmy nie musieli umierać w oddzieleniu od Boga. Na krzyżu wziął na siebie wszystkie nasze winy i w pełni za nie zapłacił.
Chrystus bowiem również raz umarł za grzechy, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby nas do Boga przyprowadzić.
1P 3,18Nie ze względu na sprawiedliwe uczynki, jakie spełniliśmy, lecz z miłosierdzia swego zbawił nas.
Tytusa 3,5Dzięki śmierci Jezusa nasz grzech nie musi już dłużej oddzielać nas od Boga.
Załóżmy, że wpadłeś do jeziora i nie umiesz pływać. Wołasz o pomoc. Ktoś podpływa i mówi: Masz książkę "Nauka pływania". Przeczytaj ją i wszystko będzie dobrze. Czy będzie twoim ratownikiem? Albo wciąga cię do łodzi, ale potem myśli: Nie dał mi nic w zamian. Chyba wrzucę go z powrotem do wody. Czy wtedy będzie twoim ratownikiem? Nie! Tylko wtedy, gdy wyciągnie cię i wysadzi na suchym brzegu! Jestem pewien, że byłbyś mu wdzięczny za uratowanie życia.
Podobnie jest z Jezusem. Jest nie tylko nauczycielem, ale ratuje człowieka od kary za grzechy. Wystarczy skorzystać z Jego prezentu! Nie możemy Mu odpłacić za zbawienie. Nasze czyny mogą być wyrazem wdzięczności za to, co zrobił. Dobra Nowina polega na tym, że możemy być uratowani od potępienia, ale tylko w Jezusie.
Jezus nie tylko umarł, ale i powstał z martwych. W ten sposób udowodnił, że jest Bogiem, że ma prawo obiecać życie wieczne, że jest jedyną drogą pojednania ze Stwórcą:
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.
Jana 14,6Nie wystarczy jednak wiedzieć o tym, co Jezus zrobił.
4. Jezus chce być twoim Zbawicielem i Panem.
Zastanów się nad dwoma ilustracjami.
Lewy rysunek pokazuje życie kierowane przez własne ja, gdzie Jezus jest poza nawiasem życia. To często prowadzi do niezadowolenia i frustracji.
Prawy diagram to życie kierowane przez Chrystusa, w którym ja podporządkowane jest Jezusowi. A to prowadzi do harmonii i spełnienia.
Które koło najlepiej przedstawia twoje życie?
Które koło przedstawia życie, jakiego chcesz?
Jeśli chcesz żyć tak, jak w prawym kole, przyjmij Jezusa:
Wszystkim tym, którzy Go przyjęli, dał moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego, którzy (...) z Boga się narodzili.
Jana 1,12-13Aby stać się Bożym dzieckiem, trzeba narodzić się na nowo, zawierzyć Jezusowi i przyjąć Go jako Pana i Zbawiciela, czyli:
Zbawiciel (Ratownik): uwierzenie, że Jezus umarł za twoje grzechy i daje ci za darmo życie wieczne, na które nie potrafisz zasłużyć.
Pan (Bóg): oddanie Mu swojej woli, uznanie Go za najważniejszą osobę w twoim życiu i chęć służenia Mu na 100%.
Możesz przyjąć Jezusa nawet teraz. Po prostu Mu to powiedz. On zna intencje twojego serca i nie zależy Mu na starannie dobranych słowach, ale na tym, abyś Mu zawierzył życie. Jeśli nie wiesz, jak się modlić, użyj poniższych słów:
Jezu, dziękuję za to, że mnie kochasz i przepraszam za mój grzech. Przyjmuję Cię jako ZBAWICIELA, który uratował mnie od potępienia. Dziękuję za przebaczenie moich win i darowanie życia wiecznego. Zapraszam Cię do mojego życia jako PANA. Chcę iść za Tobą i służyć Ci całym życiem. Amen
Jeśli zaprosiłeś Chrystusa do życia, stałeś się Bożym dzieckiem. Teraz zaczynasz podróż pełną zmian i rozwoju. Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak rozwijać tę relację, skorzystaj z naszych kursów np. Ugruntowanie wiary.
