Inspiracje dla trenerów - Nacisk na wygraną

Alan Nixon od ponad 20 lat zajmuje się edukacją trenerów na całym świecie (pracował w 39 krajach). W poniższym tekście dzieli się swoim doświadczeniem w temacie "nacisk na wygraną".
Nieżyjący już, wybitny koszykarz NBA - Kobe Bryant - powiedział: „Zwycięstwo jest najważniejsze, nie ma środków pośrednich - musisz grać na całość". Vince Lombardi, odnoszący sukcesy trener futbolu amerykańskiego, stwierdził: „Zwycięstwo to nie wszystko - to jedyna rzecz”. Ci elitarni sportowcy żyją i pracują w zupełnie innym kontekście niż my, ale zasada ta przenika do wielu młodzieżowych dyscyplin sportowych. Trenerzy, niezależnie od tego, czy się do tego przyznają, czy nie, uwielbiają wygrywać.
Pogoń za zwycięstwem często maskuje fałszywa pokora. Twierdzimy, że chodzi o rozwój młodych graczy. Bądźmy szczerzy, to nie do końca prawda. Kto z nas nie ocenia siebie przez pryzmat wygranej drużyny lub graczy, tylko przez sposób, jak sobie radzą? Wszystkich to w pewnym stopniu dotyka.
Pragnienie definiowania siebie przez zwycięstwa prowadzi do wątpliwych zachowań: gramy najsilniejszymi zawodnikami; słabsi mają znacznie mniej czasu na boisku; ważniejsza staje się wygrana za wszelką cenę, kosztem stylu gry. Trenerzy często przedstawiają się podając nazwę swojego klubu, imiona zawodników, którym pomogli osiągnąć profesjonalny poziom lub zdobyte trofea. Rzadko spotykam trenera mówiącego po prostu: „Jestem trenerem, staram się, ale jeszcze nie jestem wystarczająco dobry!”.
Trenerzy chcą szybko awansować. Widać w nas ambicję. Często poświęcamy rozwój zawodników na rzecz sukcesu. Nasze zachowanie na linii bocznej, preferencyjne traktowanie niektórych rodziców, porównywanie się z innymi trenerami, odrzucanie dalszej edukacji trenerskiej i usprawiedliwianie naszych własnych praktyk - wszystko to odzwierciedla dążenie tylko i wyłącznie do wygrywania.
Musimy się zmierzyć z kluczowymi sprawami: konsekwencją, pokorą; szczerym zainteresowaniem rozwojem młodych graczy na boisku i poza nim oraz równością.
Zastanów się na poniższymi pytaniami Alana:
- Czy praktykujesz sprawiedliwy czas gry? Czy masz faworytów, którzy grają więcej? Dlaczego?
- Czy twoje zachowanie na linii bocznej pokazuje, że przedkładasz rozwój zawodników nad wygraną?
- Czy rodzice twoich zawodników (lub nawet sami zawodnicy!) powiedzieliby, że najbardziej lubisz pomoc w ich rozwoju?
- Czy widać pokorę w twoim zachowaniu, kontaktach z ludźmi i wypowiedziach?
- Dlaczego przegrana cię rozczarowuje? Czy to ma związek z przeciwnikami, działaczami, twoją drużyną? Jakie wymówki, powody, winy przypisujesz sobie?
- Jakie wyzwania, lekcje możesz wykorzystać do zmiany nawyku w pełne zaangażowanie w rozwój? Czy twoje ego to wytrzyma?
Trener Nixon oprócz pasji do piłki nożnej oddany jest rozwojowi w dziedzinie duchowej. Z tej perspektywy dzieli się w omawianym temacie swoimi myślami.
Spójrzmy teraz z duchowej perspektywy. Wiele razy zawodzę Boga. Często skupiam się na niewłaściwych rzeczach. Poświęcam swoje zasady. Presja, by się dostosować, egoizm, duma i pragnienie akceptacji ze strony otoczenia - to mnie pochłania.
Słowa Psalmu 131 rzucają mi głębokie wyzwanie. Jestem prostym człowiekiem, który polega na Bogu.
Panie, moje serce się nie wynosi, oczy moje nie patrzą z góry, nie ubiegam się o rzeczy wielkie ani o zbyt cudowne. I oto jestem spokojny. Ucichłem jak niemowlę nakarmione przez matkę. Jestem jak nakarmione niemowlę. Niech Izrael zaufa Panu teraz i na wieki!
Psalm 131Werset 1 mówi: „Moje serce się nie wynosi” - jak mogę to zrobić? Rozumiem, że sam nigdy nie będę wystarczająco dobry. Popełniłem w życiu wiele błędów dużych i małych, których nie mogę naprawić. To Bóg dał mi mocne strony i mnie rozwinął. Sam nie mogę zrobić wystarczająco dużo dobrego, aby kiedykolwiek przeważyć zło. Po prostu padam na kolana i proszę o Bożą pomoc.
Werset 2 mówi „jestem spokojny”. Zadowolony. Pokój ogarnia moje sumienie. Wina, grzech i przeszłość często mnie przygniatają, ale Bóg da mi pokój, jeśli uniżę się i przyjdę do Niego.
Wreszcie werset 3 wykrzykuje, aby zaufać Panu. To mój sekret skupienia na rozwoju, a nie na wygranej. Jestem nieudacznikiem w wielu sprawach, ale Bóg może mi pomóc - pokonać moje ego, dumę i pragnienie akceptacji poprzez sukces.
Wróć do zadanych pytań, zatrzymaj się i zastanów jaką 1 lub 2 rzeczy chciałbyś zmienić lub wprowadzić, aby twoje nastawienie na zwycięstwo nie było jedyną i najważniejszą rzeczą do której dążysz.
Skorzystaj z kursu: Pełne zwycięstwo